Forum  Forum Miłośników Suzuki SV650/1000, TL1000 i Gladius Strona Główna Forum Miłośników Suzuki SV650/1000, TL1000 i Gladius
Forum dla dojrzałych motocyklistów.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Jakie opony [opony]
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 24, 25, 26  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Miłośników Suzuki SV650/1000, TL1000 i Gladius Strona Główna -> Układ jezdny (rama, zawieszenie, hamulce, napęd, opony)
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
KamilG333
Świeżak


Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Ciechocinek
Płeć: Biker płci męskiej

PostWysłany: Pon 18:51, 29 Wrz 2008    Temat postu:

A co sądzicie o oponach z łatkami. Czy ktoś takich używał?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
PęDZEL
Stały bywalec


Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 583
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opolskie
Płeć: Biker płci męskiej

PostWysłany: Pon 20:27, 29 Wrz 2008    Temat postu:

KamilG333 napisał:
a co sądzicie o oponach z łatkami. czy ktoś takich używał?


Ja u siebie aktualnie mam klejona gumę, jeżeli będzie to fachowo zrobione (łatka radialna, dobrze zaklejona) to nie ma się co obawiać, jeżeli chodzi o mnie jeżeli miałbym wybór na przykład pomiędzy klejona opona z bardzo ładnym bieżnikiem z 2007 roku a oponą nienaprawianą również z ładnym bieżnikiem ale z 2002 roku, zdecydowanie wybrałbym klejoną ale młodszą Uwaga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lasooch
Gość





PostWysłany: Pon 23:02, 29 Wrz 2008    Temat postu:

Zgadzam się z przedmówcą. Zakładam, że skoro szukasz opony raczej taniej i nie sportowej, to nie będziesz jej jakoś ekstremalnie używał. A więcej pożytku w codziennej 'normalnej' eksploatacji będzie ze świeżej, miękkiej, nawet łatanej opony z głębokim bieżnikiem niż ze starej i łysej, za podobną kasę.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
KamilG333
Świeżak


Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Ciechocinek
Płeć: Biker płci męskiej

PostWysłany: Wto 6:29, 30 Wrz 2008    Temat postu:

lasooch napisał:
Zgadzam się z przedmówcą. Zakładam, że skoro szukasz opony raczej taniej i nie sportowej, to nie będziesz jej jakoś ekstremalnie używał. A więcej pożytku w codziennej 'normalnej' eksploatacji będzie ze świeżej, miękkiej, nawet łatanej opony z głębokim bieżnikiem niż ze starej i łysej, za podobną kasę.



Nie zaczynamy zdań od "a", a już na pewno nie małą literą a jak nieraz lubię podkręcać gazem to też może być? (N)niekiedy też mi się zdarza że trzeba trochę przyspieszyć a nieraz hamować. (Cz)czy też do tego się nadaje?

kermadec napisał:
Kolego - zapoznaj się z regulaminem w trybie natychmiastowym. Następnym razem poleci punkt.


Kolega się nie zapoznał punkcik w nagrodę!!
Lasooch napisał Ci wszystko co masz wiedzieć.
B2RT


Ostatnio zmieniony przez KamilG333 dnia Wto 6:29, 30 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
PęDZEL
Stały bywalec


Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 583
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opolskie
Płeć: Biker płci męskiej

PostWysłany: Wto 7:55, 30 Wrz 2008    Temat postu:

KamilG333 napisał:
a jak nieraz lubię podkręcać gazem to też może być? niekiedy też mi się zdarza że trzeba trochę przyspieszyć a nieraz hamować. czy też do tego się nadaje?


Ja tam na swojej gumie jeżdżę ostro po winklach, aż do zamknięcia i nic się nie dzieje, według mnie nie ma obaw
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pszym
Kontaktowy


Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 389
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 8:51, 30 Wrz 2008    Temat postu:

Ja się nie znam, ale nigdy nie kupiłbym używanych opon do motocykla.
Ja rozumiem, że to kosztuje dużo pieniędzy, ale opony i hamulce są odpowiedzialne za nasze życie. Może mam takie podejście, bo dużo jeżdżę w różnej pogodzie i ważne jest dla mnie żeby nie ślizgać się na zużytych oponach. To oczywiście moje zdanie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lasooch
Gość





PostWysłany: Wto 9:02, 30 Wrz 2008    Temat postu:

A tarcze hamulcowe kupiłbyś nowe po 800zł/szt. czy dobre używki za 100 - 200? Jezyk Jezyk Jezyk
Ja uważam, że trzeba rozgraniczyć opony lekko używane, świeże, miękkie, z głębokim bieżnikiem i jakieś stare kartofle 15 letnie z bieżnikiem 1.2mm. Wiadomo, że łysa opona która leżała ostatnie 8 lat na słońcu pod stosem innych łysych opon, kompletnie się nie nadaje do niczego. Ale oponka załóżmy roczna czy dwuletnia nie jest wcale niebezpieczna. Przecież kiedy kupisz nawet oponę zupełnie nową, przelatasz na niej sezon, to ona już ma rok i nieco mniej bieżnika. A chyba wtedy nie masz poczucia, że jeździsz na niebezpiecznej oponie? Wesoly
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
PęDZEL
Stały bywalec


Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 583
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opolskie
Płeć: Biker płci męskiej

PostWysłany: Wto 11:25, 30 Wrz 2008    Temat postu:

lasooch napisał:

Ja uważam, że trzeba rozgraniczyć opony lekko używane, świeże, miękkie, z głębokim bieżnikiem i jakieś stare kartofle 15 letnie z bieżnikiem 1.2mm. Wiadomo, że łysa opona która leżała ostatnie 8 lat na słońcu pod stosem innych łysych opon, kompletnie się nie nadaje do niczego. Ale oponka załóżmy roczna czy dwuletnia nie jest wcale niebezpieczna. Przecież kiedy kupisz nawet oponę zupełnie nową, przelatasz na niej sezon, to ona już ma rok i nieco mniej bieżnika. A chyba wtedy nie masz poczucia, że jeździsz na niebezpiecznej oponie? Wesoly


Mam dokładnie takie samo zdanie jak lasooch, zdecydowanie wolę kupić jakieś używki i na nich latać, niż kupić nówki za sporą kasę i później patrzyć jak moto stoi w garażu z pięknymi oponkami a w portfelu już brak kasy na paliwo... :?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wasior
Gość





PostWysłany: Wto 11:55, 30 Wrz 2008    Temat postu:

lasooch napisał:
A tarcze hamulcowe kupiłbyś nowe po 800zł/szt. czy dobre używki za 100 - 200? Jezyk Jezyk Jezyk
Ja uważam, że trzeba rozgraniczyć opony lekko używane, świeże, miękkie, z głębokim bieżnikiem i jakieś stare kartofle 15 letnie z bieżnikiem 1.2mm. Wiadomo, że łysa opona która leżała ostatnie 8 lat na słońcu pod stosem innych łysych opon, kompletnie się nie nadaje do niczego. Ale oponka załóżmy roczna czy dwuletnia nie jest wcale niebezpieczna. Przecież kiedy kupisz nawet oponę zupełnie nową, przelatasz na niej sezon, to ona już ma rok i nieco mniej bieżnika. A chyba wtedy nie masz poczucia, że jeździsz na niebezpiecznej oponie? Wesoly


Lasooch masz rację tylko, że 95% używanych to właśnie kartofle. Raz się za namową "specjalisty" zdecydowałem na używki i więcej tego błędu nie popełnię. Nie rozumiem jak ktoś ma maszynę za 10 tysięcy i kupuje zjechane 5 letnie opony za 350-400 zł, a jakby się dobrze rozejrzał to kupi za 700 nowe.
Wszystkim rozważającym zakup używek odradzam, chyba, że od znajomego z pewnego źródła. Reszta to kartofle albo pościągane z zagranicznych szrotów.
Używane opony przechowywane są w tragicznych warunkach, a potem pomazane ropą żeby się ładnie świeciły.
Taka oszczędność kosztowała mnie remont sprzęta po ślizgu.
Przy okazji nie polecam zakupów używek na mototargu, straszna kaszana.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pszym
Kontaktowy


Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 389
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 13:53, 30 Wrz 2008    Temat postu:

lasooch napisał:
A tarcze hamulcowe kupiłbyś nowe po 800zł/szt. czy dobre używki za 100 - 200? Jezyk Jezyk Jezyk
Ja uważam, że trzeba rozgraniczyć opony lekko używane, świeże, miękkie, z głębokim bieżnikiem i jakieś stare kartofle 15 letnie z bieżnikiem 1.2mm. Wiadomo, że łysa opona która leżała ostatnie 8 lat na słońcu pod stosem innych łysych opon, kompletnie się nie nadaje do niczego. Ale oponka załóżmy roczna czy dwuletnia nie jest wcale niebezpieczna. Przecież kiedy kupisz nawet oponę zupełnie nową, przelatasz na niej sezon, to ona już ma rok i nieco mniej bieżnika. A chyba wtedy nie masz poczucia, że jeździsz na niebezpiecznej oponie? Wesoly


Tylko jedno ale:
- opony używane przeze mnie są używane zgodnie z przeznaczeniem i ja o tym wiem. Opony kupione z Allego, czy z innego źródła mogą być oponami po wypadku, kradzieży itp. Może są ściągnięte z moto które wyglebiło w krawężnik? Te opony są Twoim jedynym kontaktem z ziemią, kiedy jedziesz moto. Ja osobiście nie chcę się zastanawiać, czy dam radę na nich wyhamować i czy łatka nie pęknie przy 140 km/h...
Aha, jeszcze tarcze - trochę inna jest charakterystyka tego urządzenia, bo generalnie wszystko na nim widać. Mogą pęknąć, lub mogą być tak zjechane, że widać na nich rowki. Jednak nie mają łatek!
Poza tym nie trzeba od razu kupować za 800 PLN szt.
[link widoczny dla zalogowanych]

Ja stawiam na pierwszym miejscu na bezpieczeństwo. Może dlatego, że mam już trochę więcej lat niż 20...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Yyveel
Gość





PostWysłany: Wto 15:57, 30 Wrz 2008    Temat postu:

A nowe moga miec wade fabryczna Wesoly. Tak jak teraz Michellin Pilot Power. Tak na serio to juz sie nie moge doczekac jak kupie nowy komplet, na poprzednim moto mialem fabryczne opony z przebiegiem 1900km i bylo super. Pewnosc jazdy jest na bardzo wysokim poziomie. Teraz w SV, mam dwa takie stare kapcie (m. in. przednia ktora kosztowala 50 pln Wesoly ma 5 lat i mimo ze ma bardzo dobry bieżnik do niczego sie nie nadaje) Sa twarde, nie nagrzewaja sie, nadaja sie tylko na smietnik. Ale kupowac z opone z łatką to uwazam, ze nie jest to dobry pomysl. Tym bardziej za 210pln. Skoro za 300-330 mozna miec nowke. To sie tak mowi "bede jezdzil spokojnie" a wiadomo jak jest Wesoly.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wasior
Gość





PostWysłany: Wto 16:11, 30 Wrz 2008    Temat postu:

Wyglebałem się przy prędkości 40 km/h, jechałem bardzo spokojnie. Uślizg przedniego kapcia przy wymijaniu, technika-przeciwskręt, nie do uratowania.
Powód?
Stara przednia opona, guma sparciała, bieżnik zadowalający, tak jak w powyższych "dobrych" używanych oponach + mokry asfalt
Pozdrawiam Pana sprzedającego opony z ciężarówki na mototargu.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Yyveel
Gość





PostWysłany: Wto 16:30, 30 Wrz 2008    Temat postu:

Te stare kapcie najbardziej "czuć" jak jest mokro i zimno. Ta stara guma wogole sie nie nagrzewa. Na poprzednim moto jak jezdzilem to nawet w deszczu oponki sie nagrzewaly do 40-50 stopni, az para szła. Teraz staram sie bardzo uważać Wesoly.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
HUNTERKILLER
Honorowy SV Rider


Dołączył: 18 Lip 2008
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Biker płci męskiej

PostWysłany: Wto 19:56, 30 Wrz 2008    Temat postu:

wasior napisał:
Nie rozumiem jak ktoś ma maszynę za 10 tysięcy i kupuje zjechane 5 letnie opony za 350-400 zł, a jakby się dobrze rozejrzał to kupi za 700 nowe.

W tym miejscu się z kolegą nie zgodzę. Niestety nie wszyscy zarabiają 3k PLN na miesiąc i więcej. Dla niektórych wydanie 10 k PLN to wyrzeczenia przez lata i zbieranie grosz do grosza, a zakup motocykla jest spełnieniem marzeń (nawet takiego za 10 k PLN). Więc nie mówcie, że wydanie na opony 700 czy 350 PLN to żadna różnica (szczególnie jak ktoś zarabia 1400 PLN/ m-c). Myślicie, że ci ludzie, którzy kupują używane części robią to bo tak lubią? Przypominam sobie czasy kiedy jeździłem o2o, a tak naprawdę nie miałem kasy na paliwo do niego i używane (w granicach rozsądku) opony były jedyną alternatywą. Jeździłem i jakoś żyję i mam się dobrze. Dodam tylko, że moja przygoda z jednośladami trwa już ok. 20 lat (z małymi przerwami), więc miałem okazję zapoznać się z tym i owym :wink: . Co do tarcz hamulcowych to bym się zastanowił nad zakupem tych podanych w linku (firmy krzak) nigdy nie wiadomo z czego są wykonane (skoro są tak tanie) i czy nie pękną przy przygrzaniu. Śmiem twierdzić, że używane oryginały (jeżeli nie są krzywe i zużyte) będą pewniejsze jak nowe.
Wracając do opon mi też się zbliża wymiana i zapewne zmienię na nowe (choć nie wykluczam kupna używanych, jeżeli trafię w dobrym stanie). Z doświadczenia wiem, że używana (równo przytarta) opona 2-3-letnia lepiej klei niż taka sama opona leżakowana. Oczywiście żywotność tej pierwszej będzie krótsza. Mogę tylko doradzić aby przy zakupie używek zwracać uwagę czy opona nie jest popękana, czy nie jest starsza niż 3 lata (odradzam starsze), czy jest równa na całej powierzchni (przytarcia, wybrzuszenia), no i oczywiście dobrze by było, żeby nie była naprawiana. Każde uszkodzenie mechaniczne opony powoduje zmiany w jej wewnętrznej strukturze, których nie ocenimy sprawdzając ją przed założeniem (to już loteria). Wybór należy do Was i portfela jakim dysponujecie. Moim zdaniem używki są dobrą alternatywą.


Ostatnio zmieniony przez HUNTERKILLER dnia Wto 20:10, 30 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Yyveel
Gość





PostWysłany: Wto 23:11, 30 Wrz 2008    Temat postu:

Ale spójrz na ceny uzywanych opon. Po 50pln to sa kapcie, placic 200-250pln albo i wiecej za np zamknietą uzywke (ktora mogła być np. przegrzana na torze) to troche sporo. Do tego pojezdzisz krocej. Lepiej kupic tanszy komplet nowych niz tak oszczedzac. Lampe, czy owiewke to mozna kupic uzywana i mnowstow innych rzeczy. Ja niestety kupilem jedna uzywana na przod bo stara byla łysa (nie wiem jak poprzedni właściciel ja tak zakatował Wesoly ) a z tyłu jeszcze troszke jest. I tak musze kupic komplet, dlatego stwierdziłem ze półtora miesiaca do konca sezonu wytrzymam. Ale jezdze tylko po miescie i nizbyt szybko Mruga. Fakt zeby kupic tanio komplet to tylko przez zagraniczne strony internetowe bo w Polsce ceny sa kosmiczne.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lasooch
Gość





PostWysłany: Wto 23:51, 30 Wrz 2008    Temat postu:

Tylna opona Michelin Pilot Road - rocznik 2006, chyba 48 tydzień. Bieżnik - głęboki. Równomiernie starta. Koszt - 110zł, z Allegro oczywiście. I jestem bardzo z niej zadowolony Wesoly
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wasior
Gość





PostWysłany: Śro 12:46, 01 Paź 2008    Temat postu:

No to ci się udało, zwykle za ta cenę są kapcie góra na jeden sezon.

ps. nadal uważam, że jak ktoś ma kasę na moto za ponad 10k to używanie opon jest pozorną oszczędnością...no chyba że mu rodzice kupili drogiego sprzęta a kieszonkowe ma niskie. Zaoszczędzone 300 zł jest niewspółmierne do kosztów po ślizgu.
Chciałbym jeszcze przestrzec przed zakładaniem różnych rodzajów opon-inna na tył i przód. Tak przeważnie jest przy zakupie używek bo wiadomo że tył się szybciej zużywa więc dobiera się nie od kompletu. Opony różnie się nagrzewają i przy chłodniejszych dniach nie trzymają tak samo.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
HUNTERKILLER
Honorowy SV Rider


Dołączył: 18 Lip 2008
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Biker płci męskiej

PostWysłany: Śro 21:49, 01 Paź 2008    Temat postu:

Jeździłem kilkunastoma motocyklami (choć co do niektórych to chyba zbyt wiele powiedziane) i żadnego nie kupili mi rodzice. Jak byłem na studiach (i chyba ze dwa lata przed) to zbierałem kasę na pierwsze o2o z zachodu (nie z NRD). I wreszcie je kupiłem (KAWA ZX6R). I w tym czasie wierz mi wasior, musiałem oszczędzać nawet na jedzeniu. Nie wiem czy też musiałeś się kiedyś czegoś wyrzec żeby kupić sobie o2o. Ja taką sytuację miałem, więc niech mi nikt nie mówi o niskim kieszonkowym, bo ja nigdy nie miałem kieszonkowego, dla tego rozumiem ludzi, którzy kupują używane opony i nie widzę w tym nic złego. Jeżeli kupisz jednosezonową używaną oponę to zrobisz na niej niewiele mniej km co na nowej a zapłacisz o połowę mniej. Taka opona nie ustępuje w trzymaniu na winklach nowym oponom. No ale jak koniecznie chcecie mieć nówki i płacić więcej to Wasza wola. Napisałem, że kupię do swojego o2o nowe opony, ale tylko dla tego, że nie mam czasu szukać dobrych używek (no i obecnie stać mnie na te nowe).

P.S. Widzę, że dzisiejsza, konsumpcyjna, dofinansowana młodzież nie lubi zbyt skomplikowanych rozwiązań i woli chodzić na skróty. :lol:
Popsuło się--->wyrzucam--->kupuję nowe.
Tylko skąd ta kasa? Wesoly Z kieszonkowego? Wesoly
P.S. II Ja zużywam szybciej przednią oponę, tak niej więcej dwa razy szybciej i fakt staram się aby wymieniać na ten sam model!


Ostatnio zmieniony przez HUNTERKILLER dnia Śro 21:55, 01 Paź 2008, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Yyveel
Gość





PostWysłany: Śro 23:15, 01 Paź 2008    Temat postu:

Huntekiller - moim zdaniem pociagnales rozmowe w złą strone. Ja np juz nie jestem mlodzieza bo blizej mi o 30 niz 20, sam place i placilem za moto i czesci do niego. I to czy komus kupuja nowe opony rodzice, czy kupujesz je sam, to nie ma najmniejszego znaczenia. Dochodzimy do tego, ze po prostu jak kogos nie stac na moto (czyli aby je kupic i utrzymac) to znaczy ze nie stac i tyle, wtedy sie moto nie kupuje. Moto jakby nie patrzec, to nie jest cos niezbednego do zycia (no moze czasami Mruga )

Niestety w Polsce jest jak jest i ludzie kupuja opony uzywane, ale tez moim zdaniem nie doceniaja kompletu nówek. Bo nie zgodze sie z toba ze rok uzywana opona bedzie taka sama jak nowa, a tym bardziej komplet nowych tego samego producenta. Moto to dwa koła i silnik, i te kola maja bardzo duze znaczenie, i do bezpieczenstwa, i do przyjemnosci z jazdy (jezdzi sie super, miodzik Wesoly ). Sam zreszta piszesz ze nie masz czasu szukac dobrych uzywek, bo takie znalezc nie jest latwo, a ryzyko kupienia kapcia jest duze.

Tak jak pisalem wczesniej, moim zdaniem najwiekszy problem to dostepnosc nowych opon w Polsce, ceny sa chore. Niestety jedyna opcja to kupowanie z zagranicznych stron internetowych, bo nie dam zarobic komus po 300pln na oponie. Gdyby tak nie zdzierali to pewnie wiecej osob, by kupowało nówki.

To dotyczy tez innych czesci, ja np duzo kupuje na ebay uk, bo mi te czesci do SV'a nawet z przesyłką wychodzą taniej niż u handlarzy z allegro sprzedających padline.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wasior
Gość





PostWysłany: Czw 13:53, 02 Paź 2008    Temat postu:

Zgadzam się z powyższym. Hunter wierz mi ja tez ciułałem na motocykl i na pierwszy wydałem ciężko zarobione i zaoszczędzone złocisze. Też nie miałem na nowe więc kupiłem używki. Efekt? 300 zł oszczędności kosztowało mnie dodatkowo 600 zł na części i pól zimy pracy, o siniakach nie wspomnę.
Właśnie na takich radach, że można jeździć na "dobrych" używkach się przejechałem.
Dlatego przestrzegam wszystkich czytających żeby tak nie robić. Lepiej odstawić moto i uciułać na nowe opony niż ryzykować.
Nie oszukujmy się, nie ma na rynku jednosezonowych używanych opon, jeśli są to na 100% po dzwonie co nie jest bez znaczenia.


Yyveel tak przy okazji masz jakiś sprawdzony namiar na ebay?!!!! Zbieram na jakieś rozsądne oponki.

ps. na wiosnę będę miał do sprzedania opony bardzo dobre opony używane "prawie nówki" Wesoly 6 letnie w bardzo dobrym stanie bo motor cały czas stał Wesoly
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
koroviov
SV Rider


Dołączył: 08 Sie 2007
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Trzebinia/kraków
Płeć: Biker płci męskiej

PostWysłany: Czw 16:57, 02 Paź 2008    Temat postu:

A dla mnie najbardziej niesamowite jest jak ktoś lekką ręką wypłaca tysiąc zł za np. ładny wydech, a opony kupuje po 50 zł szt.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Yyveel
Gość





PostWysłany: Czw 17:30, 02 Paź 2008    Temat postu:

Przesyłka 20 euro za komlet

[link widoczny dla zalogowanych]

koroviov jesli to była aluzja do mnie to kupiłem moto juz z wydechem Sharka Wesoly


Ostatnio zmieniony przez Yyveel dnia Czw 17:36, 02 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
koroviov
SV Rider


Dołączył: 08 Sie 2007
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Trzebinia/kraków
Płeć: Biker płci męskiej

PostWysłany: Czw 18:07, 02 Paź 2008    Temat postu:

To nie była aluzja pod niczyim adresem. Dobry wydech ważna rzecz. Ale zgodzicie się chyba, że motor powinien być po pierwsze sprawny. Dobre opony (nie koniecznie nowe) to podstawa jazdy. Chyba, że jak to ktoś na tym forum trafnie zauważył motor nie służy tylko do przemieszczania się. Często spełnia inne ważna funkcje. Np. ozdobne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Yyveel
Gość





PostWysłany: Czw 18:47, 02 Paź 2008    Temat postu:

Ja tez nikogo nie potepiam Mruga ze ma uzywki bo sam na takich jezdze, ale juz mam dosyc i chetnie bym posmigal, bez codziennych poslizgow, a do tego chcialbym sprawdzic jak dobrze SV sie składa w zakretach Wesoly
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
HUNTERKILLER
Honorowy SV Rider


Dołączył: 18 Lip 2008
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Biker płci męskiej

PostWysłany: Pią 0:31, 03 Paź 2008    Temat postu:

Yyveel napisał:
Dochodzimy do tego, ze po prostu jak kogoś nie stać na moto (czyli aby je kupić i utrzymać) to znaczy ze nie stać i tyle, wtedy się moto nie kupuje. Moto jakby nie patrzeć, to nie jest coś niezbędnego do życia (no możne czasami Mruga )

Nie zgadzam się. Szczególnie ze częścią: "wtedy się moto nie kupuje". Podjedź pod akademik i zobaczysz ludzi, którzy myślą i żyją zupełnie inaczej (chyba, że przez ostatnie 5 lat coś się zmieniło). :lol:
Wracając do opon.
Nie chciałbym się powtarzać, ale już pisałem o tym. Nowe opony czyli jakie z tego roku, z tego miesiąca, dwumiesięczne...? Szukacie za granicą opon (np. w Niemczech) i przysyłają Wam nowe opony dwa lata leżakowane. Pisałem to już, ale powtórzę jeszcze raz: wolę (podkreślam) równo przytarte, bez uszkodzeń opony używane niż te nówki, które gdzieś tam leżakowały. I z doświadczenia wiem, że takie (używane) opony lepiej kleją w winklach niż te nowe dwa lata leżakowane. Wszystko jest kwestią czy te używane są w dobrym stanie. Natomiast kupując opony leżakowane poprawiacie sobie Panowie jedynie samopoczucie a nie bezpieczeństwo podróżowania. o to mi w całej tej pisaninie chodziło. I nie chcę tutaj przytaczać procesów technologicznych wulkanizacji gumy, efektów jej starzenia, ścierania się, składów mieszanek itp. Nie o to chodzi by wstawiać technologiczny bełkot. Ja napisałem jakie mam doświadczenia i jaka jest moja opinia.
Na początku tego wątku jest link na stronę z bardzo ładnym wykresikiem dotyczącym nowych opon (które do czego najlepiej się nadają). Moim zdaniem spokojnie każdy znajdzie tam opony do swojego stylu jazdy. Jeżeli chodzi o używki ja dość często jeździłem na takich, ale zakup ich zawsze poprzedzały długie poszukiwania tych odpowiednich. Tylko raz się na takich naciąłem. Jedna z opon była walnięta dość mocno w krawężnik przez co nie dała się wyważyć. W pozostałych przypadkach nie mogę powiedzieć złego słowa.
P.S. Raczej nie kupuję używanych opon których nie mogę dotknąć, więc allegro w moim przypadku prawie odpada. :wink:
P.S.II To może kupić moto i aby czuć się zupełnie bezpiecznym nie jeździć na nim? ...albo jeździć tak jak na skuterze? Z domu do pracy i z pracy do domu z prędkościami do 50 km/h :lol:


Ostatnio zmieniony przez HUNTERKILLER dnia Pią 0:35, 03 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wasior
Gość





PostWysłany: Pią 8:44, 03 Paź 2008    Temat postu:

Yyveel napisał:
Przesyłka 20 euro za komlet

[link widoczny dla zalogowanych]

koroviov jesli to była aluzja do mnie to kupiłem moto juz z wydechem Sharka Wesoly


Yyveel czy aby tam nie sprzedają leżakówWesoly? Zamawiałeś już tam? Jak to wygląda w praktyce? Komplet wychodzi ok 700-800 zł (Corntiroadatack, sportmax)

Widziałem na allegro w podobnych cenach. Roczniki 2008. Pewnie też kupowane za granicą.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Yyveel
Gość





PostWysłany: Pią 11:11, 03 Paź 2008    Temat postu:

Ja jeszcze nie zamawiałem, czytałem na forach o tym sklepie, ze nie sa to lezaki normalne opony, maja nawiecej kilka miesiecy, a tak to kilka tygodni. Ten sklep bierze opony prosto od producentów. Jest jeszcze cała zima, bede szukał jeszcze lepszych okazji, jak cos znajde to wrzuce. A jesli sie nie uda to biore tu komplet M3.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
HUNTERKILLER
Honorowy SV Rider


Dołączył: 18 Lip 2008
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Biker płci męskiej

PostWysłany: Pią 20:33, 03 Paź 2008    Temat postu:

Yyveel napisał:
Ja jeszcze nie zamawiałem, czytałem na forach o tym sklepie, ze nie sa to lezaki normalne opony, maja nawiecej kilka miesiecy, a tak to kilka tygodni. Ten sklep bierze opony prosto od producentów. Jest jeszcze cała zima, bede szukał jeszcze lepszych okazji, jak cos znajde to wrzuce. A jesli sie nie uda to biore tu komplet M3.


Z tego co słyszałem M3 super się trzymają w winklach, ale na mokrym jest już gorzej. Słyszałem też, że nie należą do najtrwalszych. Sam o nich myślałem lub o MICHELIN PILOT SPORT POWER. Słyszeliście coś o nich więcej? Z MICHELIN-ami jest o tyle lepiej, że POWER-y są zestawiane na przód ze zwykłymi PILOT SPORT-ami. Ja szybciej zjeżdżam przednie to dadzą mi większe pole manewru przy wymianie samego przodu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
koroviov
SV Rider


Dołączył: 08 Sie 2007
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Trzebinia/kraków
Płeć: Biker płci męskiej

PostWysłany: Sob 6:58, 04 Paź 2008    Temat postu:

Ja jeżdżę na Dunlopach D220. Taka niec twardsza mieszanka. Żyją długo a trzymają całkiem nieźle. Zwłaszcza w deszczu.

A tu widziałem takie.

[link widoczny dla zalogowanych]
Jak ktoś szuka to myślę, że warto zobaczyć.


Ostatnio zmieniony przez koroviov dnia Sob 10:47, 04 Paź 2008, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Yyveel
Gość





PostWysłany: Sob 13:52, 04 Paź 2008    Temat postu:

Cena kuszaca ale tylnia wyglada ze była dobrze grzana Mruga, i do znacznika juz bardzo blisko.

tu tez jest ciekawa propozycja:
[link widoczny dla zalogowanych]
ciekawe dlaczego tak tanio?

a tu test opon:

[link widoczny dla zalogowanych]

trocken to sucho
nass to mokro


Ostatnio zmieniony przez Yyveel dnia Sob 13:53, 04 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Miłośników Suzuki SV650/1000, TL1000 i Gladius Strona Główna -> Układ jezdny (rama, zawieszenie, hamulce, napęd, opony) Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 24, 25, 26  Następny
Strona 6 z 26

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin