Forum Miłośników Suzuki SV650/1000, TL1000 i Gladius :: Przegląd tematu

dropskz · Wysłany: Wto 0:01, 18 Lis 2008 Temat postu:

Mam nadzieje że się mylisz a ja trafiłem na jakąś perełke :wink: hehe

lasooch · Wysłany: Pon 23:46, 17 Lis 2008 Temat postu:

Jest zimno, więc olej jest gęstszy i przez to zawieszenie jest twardsze niż w lecie Jezyk

dropskz · Wysłany: Pon 22:39, 17 Lis 2008 Temat postu:

W ten weekend kupiłem wersje S z 2001r ze srebrnym silnikiem. Prawie posikałem się ze szczęścia ale to inna historia :wink: Może i jest zimno ale nabiłem nią już kilkaset kilometrów Jezyk

Kilka ostrych hamowań, kilka dziur w drodze też zaliczyłem ale narazie nie zauważyłem żeby przód jakoś ostro nurkował. Może to przyjdzie z czasem jak dłużej pojeżdżę ale póki co jest jak najbardziej OK Wesoly

HUNTERKILLER · Wysłany: Pon 21:44, 17 Lis 2008 Temat postu:

Wracając do tematu sprężyny mam standard. Raczej nie odważę się na 20W bo jeżdżę nie tylko po gładkim asfalcie (niestety). ;-)

Yyveel · Wysłany: Czw 12:15, 13 Lis 2008 Temat postu:

Z tego co wiem srebrny tez mozna zakatowac, podobno te na wtrysku sa juz odporne.

slayer · Wysłany: Czw 12:01, 13 Lis 2008 Temat postu:

Wychodzi na to ze rozwiazanie posrednie.Najlepiej kupic sv-ke na wtrysku.Tam problemy z panewkami nie wystepuja.Przynajmniej tak wielokrotnie czytalem.

dropskz · Wysłany: Śro 23:07, 12 Lis 2008 Temat postu:

Czyli w tym srebrnym całkowicie wyeliminowali problem z panewkami czy jest to jakieś rozwiązanie pośrednie pomiędzy czarnym silnikiem a tym na wtrysku?

slayer · Wysłany: Śro 19:07, 12 Lis 2008 Temat postu:

No to wszystko w temacie.Nie wiedzialem ze srebrne silniki maja przeprojektowana magistrale olejowa.Dzieki za info.

Yyveel · Wysłany: Śro 17:01, 12 Lis 2008 Temat postu:

Zaden sabotaz, nawet Suzuki oficjalnie przyznalo ze jest problem ze smarowaniem w tych silnikch (brak odopwiedniej przegrody powoduje ze w wyniku pracy korbowodu w oleju pojawiaja sie pecherzyki powietrza, no i jak pompa olejowa zaciagnie olej z powietrzem to wiadomo co sie dzieje). Nie tylko tyczy to stawiania na kolo ale tez jazdy na wysokich obrotach. Srebrny silnik ma juz przeprojektowana magistrale olejowa. W niemieckich testach dlugodystansowych rocznika 99 tazke stwierdzili ze po przebiegu 50kkm panewki byly nadmiernie zuzyte (mysle ze na kolo go nie stawiali). Słyszalem tez o ektremalnych przypadkach ze konczylo sie na dziurze w silniku, zblokowanym korbowodzie itd itp. Z reszta na allegro zaden problem zeby kupic czarny silnik za 300-400pln z zatartymi panewkami.

Chodzi o to ze jak kupujesz uzywany to ryzyko ze cos sie dzieje z panewkami jest bardzo duze w czarnych silnikach. Mam tez znajomego ktory złozyl troche silnikow od SV i zakatowal kilka razy tez silnik od SV od stawiania na kolo, i zdecydownie poleca ten nowszy (srebrny) albo ten na wrysku.

slayer · Wysłany: Śro 12:23, 12 Lis 2008 Temat postu:

Ja tez mam '99 i super chodzi

Silnik do 2002 nie rozni sie niczym oprocz malowania...
Yyveel, co to za sabotaz...
H&K, rozumiem ze masz sprezyny standard.Ja takie mam i przy oleju 20 W wcale nie czuje duzego usztywnienia przedniego zawieszenia.Pisalem juz o tym na forum i mialem takie same spostrzezenia jak PiotrFF.

HUNTERKILLER · Wysłany: Wto 23:49, 11 Lis 2008 Temat postu:

:lol: :lol: Ja mam '99 (z czarnym silnikiem) nakręciłem już sporo kkm i nie narzekam.
Co do zawieszenia: Można wymienić sprężyny na progresywne i olej na sztywniejszy (10W standard). Ja wymieniłem na 15W i jest rewelacyjna poprawa. o2o wreszcie zaczęło się pewnie prowadzić w winklach (komfort jazdy na dołach się pogorszył :wink:). Niestety jeżdżąc po tych dołach rozbiłem nieco łożyska główki ramy i mam teraz nieprzyjemne stukanie. :lol: Teraz będę wymieniał uszczelniacze lag, olej i łożyska główki ramy. Olej oczywiście 15W. Słyszałem, że od 20W wypadają plomby w zębach i nadaje się tylko na tor. :wink:

dropskz · Wysłany: Wto 23:26, 11 Lis 2008 Temat postu:

No właśnie ten czarny silnik mnie też gryzie :? Pierwszy raz o tym tutaj przeczytałem i w sumie nigdzie więcej - przeszukałem cały internet i nic o tym nie znalazłem :roll:

slayer · Wysłany: Wto 21:08, 11 Lis 2008 Temat postu:

dropskz · Wysłany: Pon 10:38, 10 Lis 2008 Temat postu:

Tak popytałem na boku i faktycznie ludzie mówią że lepiej kupić starszego sprzęta za mniejszą kase i wymienić sprężyny niż kupować k2 z regulacją która jakoś specjalnie szału nie robi.
Pozdrawiam

kasper79 · Wysłany: Czw 20:41, 06 Lis 2008 Temat postu:

Ja mam K2. Wkręciłem regulację na maxa, lecz efekt i tak jest mierny. Zimą zmiana płynu.

dropskz · Wysłany: Czw 19:41, 06 Lis 2008 Temat postu:

No z tym wentylem to całkiem niezłe Jezyk

A o co chodzi z tymi czarnymi silnikami 99-2000? Jakieś padło? Nic o tym nie słyszałem :roll:

lasooch · Wysłany: Czw 19:36, 06 Lis 2008 Temat postu:

a próbował ktoś może przekładać same korki zawieszenia od K2 do starszej? Powinno pomóc Jezyk

Ew. można też dorobić regulację pneumatyczną jak w motocyklach enduro - w korku wiercimy dziurę, wkręcamy/wklejamy wentyl (taki jak w feldze) i mamy pompowane zawieszenie. Nie wiem czy tego właśnie patentu przez zimę nie zrobię w swojej SV Wesoly

Yyveel · Wysłany: Czw 16:45, 06 Lis 2008 Temat postu:

K2 jest nabardziej dopracowane z tej calej serii. Tyle ze ceny sa prawie takie jak za wersje z wtryskiem >k3. Podono ta regulacja pomaga, a jak wymienisz sprezyny to juz jest bardzo dobrze. Na pewno nie kupuj rocznikow 1999-2000 ktore maja caly czarny silnik. Patrz zeby byl czarno srebrny.

dropskz

Witam

O miękkim przednim zawieszeniu w Sv do 2002 r. krążą już legendy Mruga

Wiem że są sprężyny akcesoryjne, czy gęstsze oleje ale wiem też że Sv k2 ma już jakąś regulacje. Rozglądam się za moto właśnie do 2002r. i chciałby się dowiedzieć czy ta regulacja się sprawdza czy jest to raczej jakaś ściema. Model z roku 02 trudniej jest upolować i są one zazwyczaj sporo droższe dlatego chcę się dowiedzieć czy jest wogóle sens czy lepiej sobie to odpuścić i znaleźć coś starszego. A może Sv k2 ma więcej zmian oprócz tej regulacji o których nie wiem?? :roll: