Forum Miłośników Suzuki SV650/1000, TL1000 i Gladius
Forum dla dojrzałych motocyklistów.
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Forum Miłośników Suzuki SV650/1000, TL1000 i Gladius Strona Główna
->
Układ jezdny (rama, zawieszenie, hamulce, napęd, opony)
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Forum zostało przeniesione na nowy adres: http://www.suzukisv.pl . ZAPRASZAMY!
----------------
W razie problemów z logowaniem na nowym adresie proszę o kontakt. Kermadec
Suzuki SV 650/1000 (N/S)
----------------
Układ jezdny (rama, zawieszenie, hamulce, napęd, opony)
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
slayer
Wysłany: Pią 15:23, 11 Maj 2007
Temat postu:
Ja robie tak samo jak Kuba.Ten patent ze smarowaniem prowadnic to dobry pomysl.Zastosuje u siebie.
Kubo
Wysłany: Czw 20:22, 10 Maj 2007
Temat postu:
Ja mówiąc szczerze nie kumam jakim cudem macie taki problem z regulacją?
Może za bardzo popuszczacie śrubę trzymającą koło?
Ja mimo, że jestem bobasem w temacie regulacji łancucha(SV'ka to mój pierwszy moto na łańcuch) to radzę sobie z tym bez problemów i telepiącej się blaszki regulacyjnej...
Spróbujcie mniej odkręcać śrubę trzymającą koło i wtedy regulować.
A tak przy okazji to ostatnio u siebie przy okazji wymiany opony tylniej, wyczyściłem doszczętnie i przesmarowałem prowadnice regulacji napięcia łancucha(w środku w wachaczu). Robi się to bvardzo prosto, a dzięki temu regulacja jest lżejsza i przyjemniejsza...
Pozdrówki, Kuba :wink:
Pedros
Wysłany: Czw 20:04, 10 Maj 2007
Temat postu:
a u mnie gania jak żyd po sklepie
nie mam z tym problemów
aż mi się przypomniały czasy jak walczyłem z łańcuchem z TZRką
suwmiarka i ognia
ahh tak odbiegłem wspomnieniami od tematu
Złoty
Wysłany: Czw 18:46, 10 Maj 2007
Temat postu:
u mnie jest to samo ja po prostu ta plytke dociagam do konca palcem i wtedy dopiero reguluje
budda
Wysłany: Czw 8:05, 10 Maj 2007
Temat postu: Łańcuch -regulacja
Nie wiem czy ktos sie sptkal z takim problemem przy naciaganiu lancucha ale:
z lewej strony plytka z wycieciami ,ktora ma pokazywac na wahaczu odpowiednia kreseczke ma bardzo duza tolerancje i w sumie nie mozna byc pewnym czy jest dobrze wycentrowane kolo.Troche to malo precyzyjne jak na czesc ktora bezposrednio wplywa na bezpieczenstwo.
A moze to poprostu tylko u mnie sie cos podgielo z ta plytka.
Pozdrawiam.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin